Jeśli czytaliście poprzednia notkę, to wiecie, że ostatnia mam ciężki okres. Miałam mieć też niedługo szczura. Dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu zagościł we mnie spokój. Rodzice postanowili, że na razie szczura nie będzie ale może na następne urodziny. Nie jest to pewne. Może wcześniej może później.
Dzisiejszy dzień nie był męczący... Pewnie dlatego, że byłam tylko na dwóch lekcjach. Potem pojechałam do mojego dawnego traumatologa(traumatolog to coś pomiędzy ortopeda a fizjoterapeuta). Kiedyś miałam skoliozę, przez całą pierwszą klasę codziennie po szkole jeździłam na dwugodzinne rehabilitacje. Gdy on został moim lekarzem okazało się, że jakiś nerwy po lewej stronie są zatrute i przez to się krzywię. No własnie, przez co zatrute..? Przez gluten(gluten jest zawarty w białej mace czyli mące przennej, nie mogę jeść chleba, makaronów pizz i wielu innych). Oczywiście w sklepach są produkty typu bezglutenowe bułki, makaron... Niestety w smaku są ohydne. Na diecie byłam dwa lata, do czasu kiedy trafiłam do szpitala z ostrym zapaleniem wyrostka robaczkowego. Potem już jej nie stosowała. Skolioza nie wracała. Przed wakacjami rąbnęłam się w kolano. Ortopedzi pomijali ten fakt. Prawdą jest, że nerw znów został zatruty. Przez to większość tkanek jest zatrutych. Normalnie kolana by się zregenerowało po tygodniu. Jednak przez zatrute tkanki to się nie goi lecz babrze. Znów będę musiała wrócić na tą paskudna dietę. Fuu... Pamiętam jak na zieloną szkołę wzięłam swoje bezglutenowe produkty. Bułki trzeba było odgrzewać w mikrofalówce. Kucharki za długo trzymały moją bułkę w mikrofali. Efektem tego było to, że bułka się rozdęła i wyglądała jak ziemniak :].
Pozdrawiam Was
Zwariowana Wariatka
PS W komentarzach zadawajcie pytania dotyczące bloga, moje życia bądź czegoś innego. W najbliższych notkach na pewno od powiem :]
Dzisiejszy dzień nie był męczący... Pewnie dlatego, że byłam tylko na dwóch lekcjach. Potem pojechałam do mojego dawnego traumatologa(traumatolog to coś pomiędzy ortopeda a fizjoterapeuta). Kiedyś miałam skoliozę, przez całą pierwszą klasę codziennie po szkole jeździłam na dwugodzinne rehabilitacje. Gdy on został moim lekarzem okazało się, że jakiś nerwy po lewej stronie są zatrute i przez to się krzywię. No własnie, przez co zatrute..? Przez gluten(gluten jest zawarty w białej mace czyli mące przennej, nie mogę jeść chleba, makaronów pizz i wielu innych). Oczywiście w sklepach są produkty typu bezglutenowe bułki, makaron... Niestety w smaku są ohydne. Na diecie byłam dwa lata, do czasu kiedy trafiłam do szpitala z ostrym zapaleniem wyrostka robaczkowego. Potem już jej nie stosowała. Skolioza nie wracała. Przed wakacjami rąbnęłam się w kolano. Ortopedzi pomijali ten fakt. Prawdą jest, że nerw znów został zatruty. Przez to większość tkanek jest zatrutych. Normalnie kolana by się zregenerowało po tygodniu. Jednak przez zatrute tkanki to się nie goi lecz babrze. Znów będę musiała wrócić na tą paskudna dietę. Fuu... Pamiętam jak na zieloną szkołę wzięłam swoje bezglutenowe produkty. Bułki trzeba było odgrzewać w mikrofalówce. Kucharki za długo trzymały moją bułkę w mikrofali. Efektem tego było to, że bułka się rozdęła i wyglądała jak ziemniak :].
Pozdrawiam Was
Zwariowana Wariatka
PS W komentarzach zadawajcie pytania dotyczące bloga, moje życia bądź czegoś innego. W najbliższych notkach na pewno od powiem :]
co skłoniło cie do blogowania?
OdpowiedzUsuńco lubisz robić?
Gluten... A nie masz czasem problemów z kosmkami jelitowymi?
OdpowiedzUsuń(moje pytania...)
Szkoda, że szczura nie ma. Kiedy masz urodziny? Jest szansa, że myszoskoczka dostanę pod świerk :)
Ja mam pełno okienek, mam zwolnienie całkowite z wf-u i uczę się na konkursy :P
Koszmarna dieta.
Osiem lat byłam na ścisłej diecie śródziemnomorskiej, znam ten ból i problem z jedzeniem :)
Nawet do przedszkola/szkoły musiałam nosić swoje własne, niedobre mięso :P
Zero chipsów, słodyczy, tłuszczu, co dwa miesiące kontrola :P
Biedne kolano.
Niedobrze jest bagatelizować, nawet drobne usterki mogą mieć wpływ na stan zdrowia, ah, ci lekarze!
Powodzenia z bezglutenowymi bułkami!
XD
Jakie rzeczy lubisz robić?
Jakie są Twoje ulubione przedmioty?
Lubisz czytać, a jeśli tak, to co?
Jakie są Twoje ulubione zwierzęta?
Lubisz anime? (a jakie inne pytanie może zadać otaku? xd)
Pamiętam te kartofle. Makaron był ochydny!
OdpowiedzUsuńW jakich sklepach najczęściej kupujesz ubrania??
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :)
OdpowiedzUsuń