Hi
Dzisiaj spadł pierwszy porządny śnieg we Wrocławiu. Ogólnie pierwszy padał jakieś dwa tygodnie temu, ale od razu z topniał. Na Religii śpiewaliśmy kolędy. Ja szczerze mówiąc wolałabym żebyśmy rozmawiali o sektach itp. Nie ma to jak Bożonarodzeniowa pogaduszka o sektach i szatanie(ha,ha). Niestety na j. Polskim humor poważnie mi się popsuł. Już od czwartej klasy jestem zmuszona siedzieć w ławce z jednym głupkiem(reszta klasy też jest rozsadzona chłopak-dziewczyna). Koleś od dawna mnie podrywa(tak jak każdą dziewczynę w klasie, tylko ja muszę z nim siedzieć). Dziewczyny się do tego przyzwyczaiły. Teraz zaczął zachowywać się obrzydliwie. Na przykład łapie za tyłek itp. Wszystkie dziewczyny(oprócz mnie i Mai) odpowiadają na to peszącym żartem. Przecież to jest dziwne! On traktuje każdą jak brudną szmatę(za przeproszeniem, ale sorry stwierdzam tylko fakt) a one speszone odpowiadają głupim żartem. Dzisiaj zostałam ofiarą jednego z jego głupich zalotów. Miałam tego dość; wiedziałam, że sama sobie nie poradzę a nauczyciele mówią, że to tylko końskie zaloty. "Wykrzyczałam" mu w twarz(a raczej łeb, ryj), że ma mnie zostawić, bo jest infantylnym bachorem. On odpowiedział tym, że mam go przeprosić bo złamie mi rękę(mówił poważnie). Powiedziałam, że się go nie boję. Złapał moją rękę i próbował złamać(co za dzieciak). Ja nie musiałam popisywać się znajomością teakwon-do wystarczyło go było uderzyć w rękę. Zamilkł. Po pięciu minutach odsłonił rękaw... Na jego ręce była wielka czerwona plama(to nie była krew, tylko od uderzenia). Powiedział, że teraz ma dowód, że regularnie go leję. Nie wiedziałam czy zacząć śmiać się czy płakać. Nie powiedział nic nauczycielce, ale muszę się pilnować. Zły humor został mi do teraz. Jest to spowodowane także tym, że nie śpię po nocach(Tak, tak ciągle przez kolano) i strasznie boli mnie głowa. Na szczęście jutro wigilia klasowa... i ferie. Po szkole idę na urodziny do Wiki.
Pozdrawiam
Zwariowana Wariatka
PS Wiem, że nie była to zbyt ciekawa notka =)
U nas też dziś w nocy przysypał śnieg ;D
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję!;)
OdpowiedzUsuńzapraszam ponownie!
Właśnie wypożyczyłam książkę o sektach :)
OdpowiedzUsuńMy tak mamy na matmie - byliśmy tak nieznośni, że odbyło się losowanie - siedzę z najgorszym możliwym prowokatorem.
,,regularnie go leję" - to mnie zupełnie zniszczyło. Nie cierpię takich dzieci. Niektórzy naprawdę powinni dorosnąć.
Współczuje, też nie sypiam, ale mam po prostu dużo roboty i źle się czuję.
Jeszcze tylko jutro, jeszcze tylko jutro...
O! Znówu jestem w twojej notce!
OdpowiedzUsuńFajny blog . Super nagłówek : )
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz . Obserwuje i zapraszam do mnie w wolnej chwili . ; )
Hej ,na początku chciałabym Ci podziękować za dużą ilość komentarzy na moim blogu ,dziękuję że go czytasz i komentujesz . <3
OdpowiedzUsuńPo drugie świetnie piszesz i jesteś bardzo dojrzała jak na swój dosyć młody wiek . ;D
Tak na dokładkę chciałam dodać ,że moja dobra kumpela uwielbiam Iron Maiden .
Pozdrawiam i wesołych świąt .
sweet-girl-nati.blogspot.com
pamiętam, że kiedyś rozsadzenie dziewczyna-chłopak było dla mnie koszmarem, haha! :) teraz w sumie jest mi obojętne z kim siedzę.
OdpowiedzUsuńTakich dzieciaków w szkole jest całkiem sporo :-)
OdpowiedzUsuńU mnie też nie jest ich mało. Mnie się boją bo wiedzą że mój kuzyn - Jeremi jest w trzeciej i chodzi na karate więc dręczą inne dziewczyny.