Właśnie wróciłam z zakupów. Jestem mega zmęczona. Nie ma się co dziwić nie było mnie w domu ponad 4 godziny. Wszystko przez te kolejki. Celem moich zakupów było kupienie prezentów mojej mamie, tacie oraz kumpeli. Najgorsze były te "kilometrowe" kolejki. Ogólnie z zakupów jestem zadowolona. Sobie kupiłam Perfumę z Pumy(taką samą jak koleżance), lakier i błyszczyk Miss Sporty. Jeśli chcecie bym Wam pokazała co kupiłam; piszcie w komentarzach.
Święta już za niecały tydzień... Nie ma jeszcze tylko śniegu. Nie wiem jak Wy ale ja sobie nie wyobrażam świąt bez śniegu. To jest po prostu dziwne. W tym roku w moim mieście nie zamieszczono jakiś wywierających ogromne wrażenie ozdób. Jest normalnie. Szkoda, może to by wywołało bardziej świąteczną atmosferę.
Na koniec mam dla Was zdjęcia jednych z najpiękniejszych ozdób świątecznych w miastach



Robi wrażenie... Prawda!?
Pozdrawiam Was
Zwariowana Wariatka
ja właśnie nie zrobiłam jeszcze zdjęc mojego miasta ;d
OdpowiedzUsuńślicznie :))
OdpowiedzUsuńPokaż na fotkach co kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńPokaż co kupiłaś! Takiej Olki jeszcze nie znałam. Kupiłaś błyszczyk!? Byłaś w renomie? Ja byłam.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Wiem, ale ja ten model znalazłam w przystępnej cenie :)
OdpowiedzUsuńNiestety widzę co robi Maja i nie cieszy mnie to, ale nic na to nie poradzę.. :(
U nas pięknie udekorowane jest tylko ,,centrum" i rynek na Starym Barcienie, ale to w końcu małe miasteczko...
OdpowiedzUsuńSzczerze, to wolę święta ze śniegiem, w właśnie takiej małej wiosze niż w wielkim mieście z tymi wszelkimi Mikołajami i ozdobami rodem z Zachodu. W tych małych wioskach Boże Narodzenie świętowane jest jeszcze w sposób głownie religijny i to jest właśnie piękne, prawda?
Pamiętam już różne święta - zielone i takie, gdzie wszędzie po kolana leżał śnieg, a temperatura spadała do -30 stopni... Ale masz rację, święta bez śniegu są co najmniej dziwne.